Fajny piknik
W sobotni poranek 28 czerwca obrałem kurs na podkarpacie. Po kilku godzinach jazdy, nigdzie nie spiesząc się dotarłem na przesympatyczne lotnisko Jarosławskiego Aeroklubu w Laszkach, gdzie z utęsknieniem czekali na mnie Józek, Andrzej z żoną i Tofikiem oraz Wacek, sprawca całego zamieszania :). Pogoda jak na początek wakacji dla opalaczy wymażona, dla pilotów szybowcowych i spadochroniarzy też, niestety napędy przez silny wiatr zostały uziemione i zaczęliśmy uprawiać para waiting.
W planie było do rezegrania kilka konkurencji o puchar Burmistrza Miasta Jarosławia a pogoda nam tego nie ułatwiała. Koło 18 z Witkiem zabralismy się na godzinny przelot do Radymna i Jarosławia a po przylocie zdąrzyliśmy rozegrać jedyną konkurencję i trafiło na lądowanie do celu. Wieczorem pozostało się zintegrować. Następny dzień to również silny wiatr, tym razem na tyle mocny, że spadochroniaże zostali też uziemieni. Niedzielny piknik uświetniały pokazy akrobacji szybowców a o 15 zostały wręczone nagrody przez Panią Wicewojewodę Alicję Wosik. Szkoda, że silny wiatr pokrzyżował plany pikniku ale ogólnie co by nie pisać było miło, rodzinnie i wesoło. Pozostaje mi tylko podziękować organizatorom i przybyłym kompanom z którymi mi było wspólnie dzielić czas. Dla ciekawskich kilka fotek z pikniku