Wyprawa do Grecji 2016
Grecja 2016...
Tak.... Grecja, wyczekiwana przez rok, działa na nas jak narkotyk, to już kolejna wyprawa ppg do Grecji jaką chcemy zorganizować. Jaka będzie?.... Na pewno inna, każda jest inna ale ta w mocno okrojonym składzie. Przystosowaliśmy już auto do biwakowania, więc greckie słońce nas nie spali :)
Podróż do Grecji - 2016
Jak już wszystkim "zainteresowanym" wiadomo, greckie wyprawy w wydaniu KSP głęboko zakorzeniły się w nasze życiorysy i nie bardzo sobie możemy wyobrazić inny stan rzeczy. Tegoroczna wyprawa to najbardziej "wyludniona" ze wszystkich wypraw jakie do tej pory były zorganizowane, ale jak życie pokazało można i we trzech:).
Wyruszając w tym roku do Grecji krótkim Espacem IV, wiedzieliśmy, że:
- nie możemy zabrać ze sobą przyczepy,
- maksymalnie możemy wziąć 3 osoby,
- trzy fotele,
- dwa napędy w tym jedna trajka,
- i mocno zastanawialiśmy się nad bagażnikiem dachowym jak się później okazało nie potrzebnie suszyliśmy sobie tym problemem głowę bo na zużycie paliwa ten gadżet miał znikomy wpływ a komfortu za to w środku było co niemiara:).
W sobotę 23 kwietnia, czyli na tydzień przed wyjazdem na krasnostawskim startowisku zrobiliśmy wstępne pakowanie. Było śmiesznie i pod sam sufit a jeszcze nie wszystko było przygotowane i niechciany bagażnik został szybko przeproszony. Do wyjazdu zleciało jak z bicza. W piątek po pracy zabrałem wszystko z czeck listy i po 45 minutach jazdy Lublin zamienił się w Krasnystaw. Przed garażem Adam z Mirkiem już na mnie czekali, spakowaliśmy wszystkie graty i pierwszy raz w tym samochodzie lusterko wsteczne było zbędnym gadżetem:).
Pożegnaliśmy rodziny, znajomych i po zatankowaniu gazu i benzyny po koreczki u "Koguta" o 19:11 zasiadłem za kierownicę i wyruszyliśmy na podbój Grecji jeszcze tylko Krzysiek Hołowczyc rzucił lakoniczny komunikat, że do celu pozostało 1720 km i 26 godzin jazdy .