Próby lotnictwa w Polsce za WŁADYSŁAWA IV
Nam Polakom nie powinien być obojętnym fakt, że jeden z wysiłków ludzkich dotyczących tworzenia żeglugi powietrznej miał miejsce u nas, w Warszawie w połowie XVII stulecia. Bohaterem tych wydarzeń był niestety cudzoziemiec (Włoch), Titus Livius Buratini (Boratini). Żył w latach 1615-1681, przypuszczalnie kształcił się w Padwie i Wenecji. Zdobył jak na tamte czasy wszechstronną wiedzę z zakresu fizyki, matematyki oraz architektury. Jednak pod wpływem Galileusza (swego nauczyciela) wielkiego ówczesnego myśliciela i odkrywcy, większość życia poświęcił fizyce. Źródła historyczne podają, że około 1644 r. przybył do Polski, było to jeszcze za panowania króla Władysława IV (Wazy). Brał żywy udział w dyskusjach i sporach jakie prowadzili polscy uczeni w zakresie nauk fizyczno-matematycznych m. in. w kwestii próżni i ciążenia powietrza w tubie barometrycznej.
Od 1646 r. zamieszkał na stałe w Warszawie, jako dworzanin królewski (poślubił Polkę) i spolszczył nazwisko na Boratini). Założył warsztat optyczny, wykonując m.in. soczewki do wielkiego teleskopu dla Jana Heweliusza. Zbudował „ornitopter” – pierwowzór samolotu prowadząc równocześnie próby lotnicze ze spadochronem. Przy pomocy korespondencji utrzymywał żywe kontakty naukowe z włoskimi i francuskimi fizykami. Pomysłowość Boratiniego zachwycała dwór królewski, i podnosiła jego rangę wśród polskich uczonych. W dziedzinie wynalazków z zakresu fizyki wybiegł naprzód o wiele dziesiątków lat. Mógł w epoce gorących dociekań nad problemem próżni i ciężaru powietrza pokusić się o zbudowanie aparatu (najpierw niewielkiego o długości 4 stóp) do szybowania w powietrzu. O pracach Tytusa Boratiniego dowiadujemy się z listów znajdujących się w Bibliotece Nationale w Paryżu. Jest to korespondencja królewskiego sekretarza ( którym był wówczas Des Noyers) z francuskim mnichem, (franciszkaninem) matematykiem - Marinem Mersenne.
Król Władysław IV oraz jego żona Ludwika Maria Gonzaga byli bardzo otwarci na wszystkie nowinki naukowe płynące z zachodu i zaangażowani głęboko w poczynania Boratiniego. Nie jest dokładnie sprecyzowana data wypuszczenia w powietrze dużego „ latającego smoka”. Źródła niemieckie podają że miało to miejsce prawdopodobnie około 1648 r. lub nieco później, w każdym razie przed rokiem 1655 tj. przed datą zajęcia i spustoszenia Warszawy przez Szwedów. Istnieją zapiski historyczne które podają, że jednocześnie z Boratinim w Polsce, jakiś nieznanego nazwiska Francuz z Reims zbudował podobny aparat i naszego konstruktora posądził o plagiat. Dzięki interwencji Des Noyers`a sprawa się wyjaśniła na korzyść prawowitego wynalazcy.
Nazwisko Boratiniego jako lotnika, astronoma, optyka, architekta znane było także na dworze królewskim za panowania Jana Kazimierza. Pod koniec XVII stulecia poszło w zapomnienie. Następcy tronu w osłabionym kraju nie przykładali wielkiej wagi do poczynań naukowych. Król Władysław IV (rządzący w latach 1633-1648) wśród panujących obcych dynastii, przyczynił się chyba najbardziej do rozwoju postępowej myśli w naszym kraju w epoce wolnej elekcji.
(m.k-ś)
Literatura:A. Przeździecki, Korespondencja Władysława IV króla polskiego z Galileuszem. „Biblioteka Warszawska” , R. 1849, tom III, s. 191-193.
S. B. Łoza, Architekci i budowniczowie w Polsce, Warszawa 1954.
L. Gocel, Próby lotnictwa w Polsce.., „Lot Polski” nr 5, z 1928 r., s. 518-520.
S. B. Łoza, Architekci i budowniczowie w Polsce, Warszawa 1954.
L. Gocel, Próby lotnictwa w Polsce.., „Lot Polski” nr 5, z 1928 r., s. 518-520.